Zwracam się ponownie z prośbą (poprzednio kierowana podczas obrad Komisji Środowiska) o uzupełnienie nasadzeń wzdłuż muru Cmentarza Wilanowskiego, od strony ul. Wiertniczej(przy parkingu Pętli autobusowej) i Al. Wilanowskiej. Pozostałe, sporadyczne i lichej jakości cisy zostały nasadzone w związku ze zwycięskim projektem Budżetu Partycypacyjnego, chyba pierwszej edycji. Pomijając fakt, iż autorka projektu zupełnie inaczej wyobrażała sobie jego realizację, nie spełnia on obecnie zupełnie swojej roli – odgrodzenia osób pragnących w ciszy i spokoju czcić śmierć swoich bliskich spoczywających na cmentarzu od życia na ulicy. Posadzono niewielkiej wielkości cisy, w dużej odległości od siebie, które dodatkowo rosną bardzo wolno. Nie zadbano o podlewanie ich i należytą pielęgnację. Większość posadzonych roślin uschła lub została wyrwana. Stan jaki obecnie prezentują dalece myślę odbiega od założeń autorki projektu. Proszę zatem o zadbanie o ten skrawek zieleni, tak by rzeczywiście dawał intymność osobom odwiedzającym groby.
Dnia 14.11.2017 Burmistrz T. Ciorgoń wyjaśnia, że nasadzenia zostały wykonane w 2015 r. Lecz Stołeczny Konserwator Zabytków w zaleceniach konserwatorskich wydanych już po zatwierdzeniu projektu z BP stwierdził : „ obsadzenia muru krzewami nie jest wskazane ze względów konserwatorskich. Działania takie miałyby negatywny wpływ na zabytek chroniony prawem - jakim jest ogrodzenie cmentarza - dzieło znanego warszawskiego architekta Henryka Marconiego, pochodzące z ok 1860 r.. Posadzenie przy ogrodzeniu krzewów zimozielonych zasłoni je, przez co utrudni odbiór jego walorów dekoracyjnych, ponadto uniemożliwi przewietrzanie i osuszanie muru a w przyszłości narazi jego fundamenty na uszkodzenia ze strony korzeni krzewów”.